Mamusiu… A ile ty masz lat?

Mówili mi: „Nie wychodź za mąż! Nie zakładaj rodziny! Daj sobie czas! Wyszalej się, póki możesz!” A ja? Wrodzona przekora  wmawiała mi: „Masz przecież 19 lat! To taki dojrzały wiek! Zdałaś maturę, dostałaś pracę, wiesz, czego chcesz i możesz to mieć już teraz! Nic z tych rzeczy, o których mówią oni, ciebie nie dotyczy! To…

Czerwono mi!!! – Gardenstown

Zasadniczo to niewiele trzeba, żeby poczuć się szczęśliwym i wyzwolonym! Każdy, kto chce tego doświadczyć, musi po prostu odrzucić utarte przyzwyczajenia i krępujące konwenanse – one tylko zagradzają drogę szczęściu! Wystarczy otworzyć się na nowe doświadczenia i brać od życia to, co samo podsuwa nam pod nos. Pogoda była nijaka, właściwie z tendencją do konkretnego…

Winsujym, winsujym na scynście na zdrowie!

„Winsujym, winsujym na scynście na zdrowie Na to Boze Narodzynie zeby sie wôm darzyło i mnozyło W kumorze i oborze Zebyście mieli telo cielicek, jak w lesie jedlicek Zebyście mieli telo wołeckôw, jak w płocie kołeckôw Zebyście mieli kury cubate Gynsi siodłate Świnie usiate i barany rogate, Zebyście orali śtyrôma pługami, Jak nie śtyrôma to…

„Fance” dedykuję….

Jest, mam! Doczekałam się wreszcie własnej, prywatnej „fanki”. Do tej pory czytałam tylko o naszym „narodowym hejcie”, a w wolnej chwili śledziłam wypowiedzi innych blogerów o tym, jak radzą sobie z chamstwem i prostactwem w Internecie. Mnie, jak dotąd, ten problem omijał. I dobrze! Kiedyś jednak musiał być ten pierwszy raz! Niedawno, bo przed kilkoma…

Wtyczki, widgety i inne pluginy

Zostawić kobietę (zwłaszcza taką jak ja) z osiągnięciami techniki sam na sam, to nigdy nie jest dobry pomysł! No dobrze, bloga już mam i nawet jakoś pyka od kilku tygodni, ale jak to zazwyczaj bywa, durnej babie zawsze mało! Zawsze musi sobie życie utrudnić! Myśl o tym, żeby spróbować sił w lokalnym dziennikarstwie, dojrzewała we…

„Ozwa” Beaty Zalot

Na promocję książki Beaty Zalot jechałam z niecierpliwością i wyczekiwaniem. Tytułową „Ozwę” znałam już ze słyszenia, nie miałam jednak okazji poznać jej bliżej. Ścieląca się grubą warstwą mgła znacząco utrudniała widoczność, dotarcie do celu nie było więc rzeczą łatwą ani małą. Nowotarska Galeria „Jatki” w ten chłodny, grudniowy wieczór pękała w szwach. Stawili się wszyscy…

Oszustom stop!

Z zasady nie jestem osobą mściwą i staram się żyć tak, aby nikomu nie dokuczyć. Każda cierpliwość ma jednak granice! Czasem stopień bezczelności ludzkiej jest tak wielki, że aż prosi się o przedsięwzięcie pewnych, istotnych kroków. Pokusa zaniechania byłaby w tym wypadku najgorszym doradcą. Z racji polonistycznego wykształcenia marzy mi się praca, w której w…

Moje – nie moje?

Ktoś mądry powiedział kiedyś: „Cisza jest złotem… chyba, że masz dzieci, wtedy cisza jest po prostu podejrzana”. I zapewniam – doskonale wiedział, co mówi! Sam też musiał mieć sporą gromadkę! Bywa, że przytłoczone nadmiarem codziennych obowiązków, ni stąd ni zowąd, orientujemy się nagle, że coś jest nie w porządku. Sęk w tym, że jeszcze nie…

The best of Scotish – Carrot cake

Carrot cake – ciasto marchewkowe to jedno z ulubionych ciast Szkotów. Nazwa może nie brzmi zachęcająco, ale zapewniam, że jest przepyszne!! Przygotowuje się je bardzo łatwo (z kremem miałam trochę problemu), ale rzecz naprawdę jest warta grzechu 🙂 Poniżej przepis: 4 jajka, 3/4 szklanki cukru, 200 ml oleju, ok. 300 g startej na grubej tarce…

Kocham „górala” :)

Powyższy tytuł, ni stąd ni zowąd, wzbudził żywe zainteresowanie dzieciaków, które – jak to one – szybko pobiegły do ojca, ostrzegając go solidarnie, że „mamusia zagięła parol na tatusia”. Każde z nich miało już swoje 5 minut na blogu, były więc przekonane, że teraz kolej na niego. Oj te górale! Potężne ciała, masywne sylwetki, długie, powłóczyste…